sobota, 26 maja 2018

Przedstawienie trwa

Show must go on . Czwarte  urodziny  , tort z dobrym dinozaurem, czytanie  w przedszkolu i prezentacjia zawodu  fryzjera  hmm dużo intensywnie  , wycieczki do opoczna , nad zalew sulejowski  , sielpia magicznie, spokojnie . Czuję  szczęście , myślę  że  mam cię  na wyciągnięcie  dłoni , miłość  . Miłość  dla  mnie  , dla Wojtka  . Jesteś  , uratowałaś nas ,lecimy na wakacje , cudowne  dwa  tygodnie  . Ciężko  w zasadzie tylko 26 bardzo  ciężko  . A tak beztrosko  , cudownie  i zaczynam się zastanawiać  z której  strony  dostanę  kopa . Bo wiem że znudzi się  stwórca szcześciem.          ,,  Znudziłem  się bogu w połowie,, . Jestem  dobrym obserwatorem , potrafię  wyczuć nastrój . Widzę  niepokój  w tobie, nie pytam  , boję  się . Nie potrafię  zrozumieć,   jestem  głupcem  który  zostawia  spaloną ziemię.  Jednego Anioła dostałem  i nie potrafiłem  go ocalić , uchronić , przewidzieć. A ty mi nie uwierzyłaś ... Nie mogę  znaleźć  słowa  by oddać  uczucia które  zalewają moją  duszę.  Przepraszam , jest  Wojtek  on jest tą iskrą , tą nadzieją która  mnie  wyciąga  z ciemności  . ,, masz Wojtka , masz nie pić , nie możesz  się  poddać  ,, . Nie podam się  . Tato będziemy  zawsze  razem? Tak synu . Tak jak teraz jest przy mnie  mój  tata .

ROK

                                                      AUTOCHARAKTERYSTYKA    Nazywam się Magdalena Krawczyk. Jestem czternastolatką i ...