czwartek, 23 sierpnia 2018

10 LAT

To będzie  krótki  wpis.   Całuję i Dziękuję  że  ze mną  wytrzymałaś do końca  . Pamiętam i nie zapomnę  tego cudownego dnia

Morze 2018

Wyjechaliśmy po Wojtka , kilka  dni  odpoczynku  od codzienności . Kilka wcześniejszych dni bez synka ,  cisza , spokój  ale jakoś  pusto. U nas dobrze , Basia  rośnie , Laurka  promienieje , zieloność  w nas i wokół  nas wypełnia  nas . Tak bedę miał córke i znów  szczęście ,chyba ktoś na górze  pomyślał może damy mu spokój .Sokolniki  to nasze  miejsce, zdecydowanie  TAK.  Nie zawsze  jest cukierkowo, Synuś zaprzyjaznił się  z Laurą i nieodstepuje jej na krok , byłby  niezłą  antykoncepcją ale udało  się  wcześniej  . Uwielbienie  Laurki często  przeradza się w zmartwienie  a gdy usłyszy slowa ,,Lekarz,,i ,,Szpital,, to zmartwienie  przradza się  w ogromny  smutek i rozmowa staje się trudna . Staram się  go uspokoić  i zapewnić  że  będzie  dobrze , pytam się  go co czuje i że  jak się  boi bądź jest zły  to może  się  tak czuć  ja mu pomogę  lecz nie raz mi ciężko  coś  odpowiedzieć
Wieczorna rozmowa:
Wojtek: Ja nie chcę  żeby  była  dziewcznka i nie będę  jej lubił  jak Laury, płacze
JA : Wojtek ale przecież  lubisz się  bawić  z dziewcznami z Zuzia z przedszkola  z Zuzią od Kacpra , z Marianką  .
Wojtek: Ale Basia  będzie  lubiła  mocniej  Laure a Laura  ją , płacze. Ale ja już  kojarzę  ten płacz  to jest szloch , taka potrzeba wylania tych wszystkich emocji  zebranych w małym  Wojtku i strach polaczony ze smitkiem. Więc  odpowiadam
Ja:  Wojtuś  rozumiem możesz  być  smutny i pewnie  czegoś  się  boisz powiedz  mi o tym
(Dziękuję Gosiu)
Wojtek: Boję  się  że  Laura  pójdzie  do szpitala  i już  nie wróci  do nas i znów  będziemy sami. Szlocha
Ja Wojtuś  wszystko  będzie dobrze, obiecuję  . Laurka urodzi Basie  a my będziemy  się  nimi  opiekować  i zobaczysz bedziesz miał piękną  siostrę  .
Wojtek: Ty już  mi obiecywałeś że mama wyzdrowieje a przecież  o wszystkim zadecyduje  bóg a jak zdecyduje że  Laura  też  umrze.
Szczerze nie  wiedziałem  co powiedzieć  , poskladał mnie w 15 sekund . Odpowiedziałem  że  Bóg  widział  jak nam było  smutno i ciężko  jak mama umarła  ,więc  już  nam nie da takiego smutku , da nam radość  i szczęście  da nam Basie.

ROK

                                                      AUTOCHARAKTERYSTYKA    Nazywam się Magdalena Krawczyk. Jestem czternastolatką i ...